Polacy coraz częściej podróżują do Francji. Wyjazdy wakacyjne, służbowe, międzynarodowe świadczenie usług – przystąpienie Polski do Unii Europejskiej znacznie ułatwiło przemieszczanie się we wszystkich tych celach. Niestety zwiększona mobilność to również zwiększone ryzyko ulegania wszelkiego typu wypadkom.
Problematyka uznania i egzekucji wyroków sądowych na obszarze Unii Europejskiej jest regulowana prawem unijnym. Stanowi ona istotny element współpracy prawnej pomiędzy Państwami Członkowskimi. Naturalnym jest więc, że do orzeczeń wydawanych przez sądy polskie po 1 maja 2004 roku stosuje się przepisy europejskie.
We Francji każdy, kto doznał szkody na osobie dysponuje bezpośrednim roszczeniem wobec ubezpieczyciela sprawcy szkody. Należy jednak zawsze upewnić się, czy polisa ubezpieczeniowa sprawcy obejmuje swoim zakresem szkodę wyrządzoną w konkretnym przypadku.
Dla uzyskania odszkodowania konieczne jest wykazanie, że szkoda ma charakter rzeczywisty, osobisty oraz że jest ona bezpośrednim skutkiem czynu sprawcy.
Oszacowanie wysokości poniesionej szkody należy w każdym przypadku do niezawisłego uznania sądu. Wydając orzeczenie, kieruje się on zawartą w artykule 1149 francuskiego kodeksu cywilnego zasadą: „Całość szkody, ale nic ponad szkodę”. Trzeba jednak wiedzieć, że według tradycyjnej formuły na szkodę składa się nie tylko obecny uszczerbek w majątku ofiary (damnum emergens), ale również niemożliwość uzyskania przyszłego, aczkolwiek pewnego, zysku (lucrum cessans).
W przypadku szkód na osobie prawo francuskie wyklucza stanowczo możliwość kumulacji odszkodowań pochodzących z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych z tymi dochodzonymi na drodze sądowej na zasadach ogólnych.
Okres przedawnienia w tego typu sprawach wynosi, co do zasady, 10 lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie. Jest to uregulowanie bardziej korzystne z punktu widzenia ofiary, niż to przewidziane w polskim kodeksie cywilnym, gdzie co do zasady taki termin przedawnienia wynosi tylko 3 lata.
W praktyce, sprawy odszkodowawcze często kończą się zawarciem ugody pomiędzy poszkodowanym i ubezpieczycielem. Takie rozwiązanie wyklucza dalsze dochodzenie roszczeń na drodze sądowej. Nie jest jednak pozbawione korzyści dla osoby poszkodowanego (związanych np. z czasochłonnością postępowania sądowego).